Felieton i esej
- Przecież z tego się nie strzela!
- Cukierek
- Z wątrobą na wierzchu-czyli erotyk po nowemu
- "Pod mocnym aniołem"-krytyka krytyki
- Bryll z kosza wygrzebany
- Wysyp kiepskich poetów etnometodologicznie uza...
- Poezja fleszowa
- Sonet na nowo odkryty
Poezja
- Gdyby gwiazdy spadły
- Niech będzie przeklęta pamięć
- Katedra
- Mam marzenie
- *** (żurawie z krzykiem lato zabrały)
- Schizma
- Co jeszcze mogę?
- Nie ma innego boga
- Kwiaty i kamienie
- ***
Proza
Schizma
A co mi z tego
że poezję pisać umiem,
że mowę świerszczy
rozumiem?
Gdy one mi spać nie dają,
zwyczajność mi
zagłuszają
nocami?
Gdy gadam z księżycem
czasami,
o normalność się modlę
do Boga
bo to nie dar, lecz
kara sroga
być poetą!